Hej!
Oczywiście kiedy trwa sesja mam najwięcej pomysłów na teksty,
zdjęcia, zestawy i recenzje. Zapalam się, zaczynam i w połowie
tekstu przypomina mi się że np muszę się nauczyć jeszcze
dodatkowego materiału na kolokwium o którym zapomniałam. Tak
to już bywa ;)
Dzisiaj chciałabym przedstawić wam moich
ulubieńców bez których nie wyobrażam sobie już mojej
kosmetyczki. Pierwszym z nich jest:
Micelarny
Żel do mycia i demakijażu Hydro Effect BeBeauty
Żel
ten jest dostępny w Biedronce, za 5,99zł 150ml
Opis
producenta:
"Hypoalergiczny
preparat w postaci żelu micelarnego delikatnie oczyszcza wrażliwą
skórę twarzy i oczu. Struktury micelarne zapewniają niezwykle
wysoką skuteczność oczyszczania, dokładnie usuwają makijaż i
zanieczyszczenia nie naruszając bariery hydrolipidowej naskórka.
Zawarty w preparacie d-panthenol zapewnia naturalny poziom
nawilżenia, łagodzi podrażnienia oraz przynosi uczucie
natychmiastowego ukojenia. Skóra staje się gładka i czysta.
Odzyskuje uczucie świeżości i komfortu.Sposob uzycia: niewielka
ilość preparatu rozprowadzić na powierzchni twarzy i oczu.
Następnie dokładnie spłukać wodą."
Opakowanie:
wygodna
miękka tubka, produkt łatwo się wydostaje, dozownik (jak i
konsystencja) nie pozwala na wylewanie za dużej ilości produktu.
Wizualnie- przyjemne dla oka biało-niebieskie. Wyraźnie widać co
jest napisane. Hihi nawet podali definicję- "czym są micele?"
xD
Zapach:
bardzo
przyjemny, delikatny kwiatowy, albo zielonej herbaty.
Konsystencja:
gęsty
przezroczysty żel, bardzo wydajny nie rozlewa się nigdzie na boki;)
Skład:
aqua,
propylene glycol, disodium cocoamphadiacetate, PEG-40, hydrogenated
castor oil, acrylates/C10-30 alkyl acrylate crosspolymer, poloxamer
184, PEG-7 glyceryl cocoate, hydroxypropyl guar
hydroxypropylitrimonium chloride, sophora japanica leaf extract,
panthenol, sodium hydroxide, sodium citrate, sodium chloride,
disodium edta, citric acid, parfum, methylparaben, propylparaben,
pmethylisothiazolinone
Poloxamer
184 - umożliwia powstanie emulsji, tworzy mieszane micele
Moja
opinia:
Żelu
używam rano i wieczorem, zazwyczaj zmywam nim makijaż i w tej roli
sprawdza się bardzo dobrze (zmywa podkład,puder,róż, bronzer i
cienie). Nie radzi sobie zbyt dobrze z moim wodoodpornym tuszem, ale
nie spotkałam jeszcze takiego, który radziłby sobie doskonale. Nie
uczula i nie podrażnia, nie powoduje ściągnięcia skóry. Mam
nadzieję, że pozostanie ze mną na zawsze, choć w przypadku
Biedronki to raczej niemożliwe:( Ostatnio wycofano ze sprzedaży mój
ukochany krem do rąk o którym pisałam wam TUTAJ :(
A
teraz ciekawostka:
na każdym produkcie kosmetycznym z Biedronki można przeczytać
"Wyprodukowano dla Jeronimo Martins", ale stricte kto
produkuje dany kosmetyk? Nie wiadomo, ponieważ producenci kosmetyków
z Biedronki bardzo często się zmieniają. I teraz niespodzinka-
na TEJ stronie
po wpisaniu w okienko numeru z kodu kreskowego możecie dowiedzieć
się, kto dokładnie wyprodukował wasz kosmetyk. W ten sposób
dowiedziałam się że mój żel do mycia twarzy jest produkowany
przez Tołpe! I 9 pierwszych substancji w składzie jest
identycznych jak w przypadku TEGO żelu
Tołpy, który kosztuje 25zł...
Kolejnym
produktem jest:
Płyn
Micelarny BeBeauty (tak do kompletu)
Również
produkowany przez Tołpę dla Biedronki, kosztuje niecałe 5zł
200ml. Ma całkiem podobny skład do TEGO płynu
micelarnego Tołpy.
Opis
producenta:
"Delikatnie
oczyszcza wrażliwą skórę twarzy oraz oczu z makijażu, także
wodoodpornego oraz zanieczyszczeń. Pełni funkcję toniku, działa
łagodząco i odświeżająco. Przywraca komfort czystej skóry bez
pozostawienia uczucia ściągnięcia.
Sposób
użycia: Nanieś płyn na płatek kosmetyczny, oczyść twarz, oczy i
szyję. Stosuj rano i wieczorem, a także wtedy, kiedy masz potrzebę
odświeżenia skóry."
Opakowanie:
"trójkątna"
butelka z przezroczystego plastiku z wygodnym dozownikiem, nic nie
rozlewa się i idealnie wchłania w wacik. Przy otwieraniu produktu
troszkę pryska (ale tak może być w przypadku tylko mojego
opakowania)
Zapach:
taki
sam ja w przypadku żelu
Konsystencja:
płyn
Skład:
Skład:
Aqua, Poloxamer 184, Disodium Cocoamphodiacetate, Propylene Glycol,
Polysorbate 20, Panthenol, Peat Extract, Malva Sylvestris Flower
Extract, Sodium Chloride, Disodium EDTA, Sodium Citrate, Citric Acid,
Parfum, Methylparaben, Propylparaben, Methylisothiazolinone.
Są
parabeny ale na końcu składu, więc bez przesady.
Moja
opinia:
Bardzo
dobrze zmywa z twarzy zabrudzenia, pozostawia na skórze delikatny
film, jedni mogą uznać to za wadę, mnie jednak to nie przeszkadza,
ponieważ na noc i tak stosuję tłusty krem. Jak na razie mój
najlepszy micel, nie pieni się na twarzy, (a takie płyny micelarne
już spotkałam). Przyjemnie pachnie i odświeża skórę.
Oba
produkty mogę spokojnie polecić, jeśli będzie taka możliwość
mam nadzieję, że ze mną pozostaną, a już teraz robię po cichu
małe zapasy... ;)
A
Wy macie jakichś ulubieńców z Biedronki?