środa, 23 stycznia 2013

Perfumomaniactwo

Tak...jestem perfumomaniaczką, pora powiedzieć o tym otwarcie. Zakochuję się w jakimś zapachu i potrafi za mną chodzić latami. Moim najważniejszym zmysłem jest węch. Rozpoznaję tak ludzi, wywołuję dawne wspomnienia, zapachy potrafią mnie straszyć, dawać poczucie bezpieczeństwa. Gdy byłam mała i zostawałam na noc u babci, psikałam mamy perfumami swojego pluszaka by czuć jej obecność. Wakacje kojarzą mi się z zapachem rozgrzanej ziemi, trawy i wilgoci. Najbardziej uspokaja mnie zapach słomy i końskiej grzywy. Najpiękniejszy zapach oczywiście ma mój ukochany:) ale to już inny rodzaj zapachu niż taki o którym chcę wam opowiedzieć. A zatem Panie i Panowie: przedstawiam wam moją kolekcję. Pierwsze Moschino to moje najukochańsze perfumy, nie będę wam ich opisywać, zacytuję wam zaś KWC forum wizaż
"Ten stworzony w 2001 roku zapach uwiecznia frywolne motto Moschino Cheap and Chic, jest hołdem oddanym dowcipowi, wolności i poczuciu humoru. Wszak gwiazdą Cheap and Chic jest Olive Oyl, nieco niezgrabna, acz urocza przyjaciółka Popeye'a, marynarzyka z kreskówek.
L'eau Cheap and Chic, zapach jednocześnie zabawny i elegancki, inspirowany jest stylem Moschino, w którego świecie zdaje się obowiązywać tylko jedna zasada: nikogo nie brać na poważnie, włącznie z sobą samym. Ta promienna kompozycja owiewa nas zapachami kwiatowego bukietu złożonego z lilii arum, majowej róży i frezji, podkreślonymi wywołującym falę świeżości i radości, aromatycznym, owocowym akordem składającym się z pomarańczy, agrestu i anyżu. Całość jest otoczona przez zmysłowe trio nut końcowych: heliotropu, szarej ambry i wetiweru. Flakon przypomina kształtem chudą sylwetkę Olive, ubraną w zieleń i pomarańcz."

Pure Poison Elixir Dior to mój kolejny ulubieniec, na mojej skórze nie pachnie niestety tak pięknie jak na skórze Gosi dzięki której pokochałam te perfumy i zapragnęłam je mieć. Kojarzą mi się z klasą maturalną i przygotowaniami do Studniówki Nuty zapachowe: pomarańcza, bergamotka, zielona mandarynka,wodna gardenia, jaśminowiec, amba, drzewo sandałowe, kakao, ambra, jaśmin.

L'orem pachnie moja mama,pokochałam go całym sercem i też zapragnęłam mieć, tego zapachu nie da się do niczego przyrównać, jest po prostu niezwykły i inny niż wszystkie, jego nuty zapachowe to: Bambus, Cedr, Grejpfrut, Irys, Liczi, Magnolia, Mandarynka, Pieprz,Piżmo, Porzeczka, Róża




Lolita Lempicka to słodki, dziewczęcy zapach, kiedy ich użyję mam na sobie cały dzień Malinową Mambę!
nuta głowy: lukrecja, bluszcz, anyż gwiaździsty z dodatkiem orientalnych nut kwiatowych
nuta serca: fiołek, irys, wiśnia amarena
nuta bazy: wanilia, pralinka, bób tonka, wetiweria, piżmo, paczula.



Guerlain Aqua Allegoria Herba Fresca, to bardzo świeży cytrusowy zapach, który używam w upały, do letnich zwiewnych sukienek, i na imprezach na Helu ;)
Nuta głowy: świeże, roślinne nuty, cytryna
Nuta serca: zielona herbata, mięta
Nuta bazowa: cyklamen, konwalia


Prada Infusion de Tubereuse są słodkie ale i stanowcze, lubię nimi pachnieć gdy idę na jakieś oficjalne spotkanie lub mam egzamin
nuta głowy: czerwona pomarańcza, olejek z liści drzewa gorzkiej pomarańczy
nuta serca: tuberoza, nuty owocowe
nuta bazy: cynamon, nuty drzewne, piżmo



Kenzo, Flower by Kenzo to perfumy na wieczór w mieście, jest to wyrafinowamy, kwiatowo-pudrowy zapach, pozostaje w głowie i nozdrzach na długo.
nuta głowy- głóg i czarna porzeczka, bazy-wanilia, białe piżmo, opoponax, żywica i
nuta serca- bługarska róża, jaśmin, fiołek.

DUNE Christiana Diora był niespodziewanym prezentem od nieznajomej :) Zapach lekko mdły, ale w połączeniu z ciałem staje się drugą skórą. Kojarzy mi się z rozgrzanym piaskiem na plaży.
Ambra, Bergamotka, Bób, Frezja, Jaśmin, Piżmo, Róża, Wanilia, Mandarynka, Porzeczka, Paczula, Lilia, Piwonia, Ylang-Ylang, Sandałowiec

I moje dwa ulubieńce z FM'u. Jestem przedstawicielką tej firmy, więc testuję wszystko po kolei ;) Pierwszy to nr 101, drugi to nr 23

Cacharel Lou Lou to nie moje perfumy, mam tylko flakon, należały do mojej prababci. Flakon od 20 lat jest pusty, a po otwarciu nadal pachnie! Zacytuję ponownie forum wizaż KWC:
"Zmysłowy, orientalno-kwiatowy zapach z 1987 roku, stworzony przez Jeana Guicharda."
nuty głowy: bergamotka, czarna porzeczka, zielone liście, nagietek, mandarynka.
nuty serca: jaśmin, heliotrop, mimoza, gardenia, ylang-ylang
nuty bazy: wanilia, żywica, irys, piżmo, drewno sandałowe, bób.
Występuje w dwóch rodzajach flakoników - teraz chyba tylko do dostania w tym, który jest na zdjęciu, ale jest też flakonik w kształcie butelki Alchimie Rochas, ze spiczastym czerwonym korkiem.



PODPIS

2 komentarze:

  1. wspaniały pomysł dzielenia się swoją wiedzą a i doświadczeniem także.
    Wiele z tych kosmetyków nie znałam, bo to przyzwyczajenie czyni nas niewolnikami.
    Gratuluję i pozdrawiam
    Urszula

    OdpowiedzUsuń
  2. jaka kolekcja zazdroszcze! niektore maja takie cudne flakoniki ze nie mozna oderwać od nich oczu:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zechcecie napisać coś od siebie! W końcu bloga pisze się przede wszystkim dla czytelników!
Proszę o zachowanie kultury osobistej, wulgarne komentarze będą usuwane.