poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Powróciłam z Jagodowym SPA

Hej kochani! Przepraszam, za tak długą nieobecność, miałam trochę zawirowań, ale wszystko wraca powoli do normy. W końcu mogę powiedzieć że jestem licencjonowanym kosmetologiem i niedługo będę pracować w Klinice Medycyny Estetycznej Sthetica, którą już teraz możecie znaleźć na Facebooku i na naszej stronie STHETICA . Przyznam szczerze, że jestem bardzo podekscytowana. Przez ten okres nauczyłam się bardzo wiele, a wiem, że jeszcze dużo przede mną. Mam nadzieję, że wiedza i doświadczenie którą zdobędę przyda się także przy pisaniu bloga. Powoli wszystko się uspokaja, więc możecie się spodziewać częstszych notek. Przyznam szczerze, że w tym gorącym okresie w mojej kosmetyczce nie przewinęło się zbyt wiele nowości. Myślę, że odbiję sobie to teraz. Nareszcie mam wannę (!) i będę testować miliony płynów do kąpieli ;) W tym tygodniu w Rossmannowskiej promocji były płyny Luksja o pojemności 1000ml (kolosy :D ) po 7,89zł. Wybrałam ten o zapachu Muffinka Jagodowego. Pachnie bardzo ładnie, nienachalnie i nie tak słodko jak początkowo myślałam. Idealnie komponuje się z nową herbatą Lipton o tym samym zapachu xD. Nic tylko robić sobie Jagodowe SPA w łazience :D
Ostatnio skończyłam opakowanie kremu Sylveco, którego recenzję możecie przeczytać TUTAJ. Dla odmiany postanowiłam skusić się na drogeryjny kremo-żel Lirene 20+. Skusił mnie letnim zapachem mango. Posiada niebieskie drobinki, które znikają po rozsmarowaniu. Jest całkiem niezły, ładnie nawilża skórę. Myślę, że więcej będę w stanie powiedzieć po dłuższym okresie stosowania. Kupiłam także żel do mycia twarzy Lirene nawilżająco- odświeżający. Nie mogłam znaleźć jego recenzji na Wizażu, ale widzę że ma bardzo podobny skład do TEGO. Jest naprawdę świetny, doskonale usuwa makijaż, nie ściąga buzi i daje uczucie odświeżenia. Ma przy tym wygodną dla mnie żelową konsystencję, nie przelewa się przez palce i ma przyjemny, świeży zapach. Odeszłam trochę od mydła Aleppo, ponieważ nie zawsze radziło sobie z usunięciem makijażu i nie sprawdzało się zupełnie w podróży. Latem wolę mieć żel w tubce niż niewygodną kostkę. Dla zainteresowanych podaję skład:
Aqua, Glycerin, Coco-Glucoside, Betaine, Cocamidopropyl Betaine, Triethanolamine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Disodium EDTA, Butyl Methoxydibenzoylmethane, PPG-26-Buteth-26, Ethylhexyl Methoxycinnamate,, Ethylhexyl Salicylate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Panthenol, Ethoxydiglycol, Propylene Glycol, Butylene Glycol, Tilia Cordata (Linden) Extract, Lactic Acid, Arnica Montana (Arnica) Extract, Methylparaben, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Benzyl Alcohol, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Linalool, CI 42090 CI 60730 
W promocji była także maseczka pod oczy i na powieki Dermica Fresh&Go przeciw objawom stresu i zmęczenia. Niestety użyta od razu mnie podrażniła. Może sprawdzi się u kogoś innego.
Ostatnim zakupem jest Rossmannowski wosk do stylizacji włosów. Fajnie utrwala moje loki nie sklejając ich i zapobiega rozwichrzeniu fryzury. Nadal jednak szukam ideału, który poprawiłby skręt i mocniej zdyscyplinował moje niesforne loki. Ma delikatny, przyjemny zapach. Swatche wszystkich produktów przedstawiam Wam poniżej:


wosk:



krem Lirene:


Zapraszam Was serdecznie na mojego FACEBOOKA 

PODPIS

2 komentarze:

  1. Miło, że wróciłaś, mam nadzieję na więcej recenzji, Krem Sylveco, który kupiłam po przeczytaniu Twojej recenzji, to jeden z najlepszych, jakie miałam (a używałam różnych: od nivei i lirene po chanel, diora i la prairie), tylko la mer jakby ciut lepszy.
    czekam na kolejne wpisy!
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię serię kosmetyków lirene young...niestety krem nie dla mnie, bo muszę codziennie stosować pod makijaż filtry. Nominowałam Cię do Liebster Award. Jeśli miałabyś chęć wziąć udział w zabawie i odpowiedzieć na moje pytanie to będzie mi bardzo miło (http://kosmetykipoli.blogspot.com/2013/08/liebster-award-debiut.html. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zechcecie napisać coś od siebie! W końcu bloga pisze się przede wszystkim dla czytelników!
Proszę o zachowanie kultury osobistej, wulgarne komentarze będą usuwane.