piątek, 6 września 2013

Różane SPA

Uwielbiam wyjazdy do SPA. Pachnące olejki, masaże, świece, nawilżona gładka skóra, dotyk, zdrowotne działanie wody... Jednak nie zawsze można sobie pozwolić na wyjazd. Nic straconego! SPA można wykonać w domu, a przy odrobinie fantazji i inwencji można stworzyć naprawdę relaksujący rytuał.

Po męczącym dniu wykonałam takie SPA w swojej łazience. Motywem przewodnim była aromatyczna róża. Poznajcie mój sposób na uczynienie swojego wieczoru niezwykle odprężającym.
Po pierwsze przygotuj atmosferę- zapal świece, naszykuj miękki ręcznik i szlafrok, zaparz aromatyczną herbatę. Ważne jest, by mieć wszystko pod ręką, nie szukać niczego, jedynie nastawić się na relaks. Wycisz telefon, puść delikatną muzykę. Najlepiej relaksacyjną.


Wykonaj peeling twarzy i nałóż ulubioną maseczkę. Możesz także nałożyć maskę, bądź olej na włosy.
Napuść wodę do wanny i przygotuj mieszankę kąpielową. Ja przygotowałam odżywczą różaną kąpiel. 


Oto przepis:
podgrzewam szklankę pełnotłustego mleka, do której dodaję łyżkę miodu i 4 krople olejku różanego. Do wody dodaję odrobinę hydrolatu różanego.

Olejek różany jest stosowany w kosmetyce od tysięcy lat. Ma działanie odżywcze i nawilżające. Powszechnie stosowany w pielęgnacji cery dojrzałej, właśnie dzięki swoim właściwościom przeciwzmarszczkowym i regenerującym. Olejek ten idealnie łagodzi napięcia nerwowe, uspokaja i koi zmysły.
Jeśli jednak zapach różany nie przypadł Ci do gustu możesz przygotować inną mieszankę np. z wykorzystaniem olejku lawendowego.
Bardzo istotne jest, by zapachy na różnych etapach zabiegu pozostawały ze sobą w harmonii. Nie mieszaj zapachu różanego z lawendowym i jaśminowym. Otul się jedną nutą.
Po wejściu do wanny wykonaj delikatny peeling całego ciała przy użyciu peelingu, bądź też gąbki. Zamknij oczy i pozwól sobie na głęboki relaks. Chwytaj właśnie tę chwilę.




PODPIS

6 komentarzy:

  1. już nie pamiętam kiedy robiłam sobie takie SPA..nigdy jakoś nie mam czasu..

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam zapach i wygląd róż :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ubolewam nad tym, że z moim G nie mamy w mieszkaniu wanny, a relaks pod prysznicem to jednak nie to samo ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytając post i oglądając zdjęcia można sobie wyobrazić ten spokój i relaks... Mam już pomysł na wieczorny odpoczynek :)
    Fajnie piszesz, Ania!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zechcecie napisać coś od siebie! W końcu bloga pisze się przede wszystkim dla czytelników!
Proszę o zachowanie kultury osobistej, wulgarne komentarze będą usuwane.