Zima jest okresem, który nie ułatwia nam tego zadania. Skóra wymaga wtedy specjalnej troski, jeśli jednak będziemy systematyczni nie zajmie nam to zbyt wiele czasu.
źródło zdjęcia: KLIK
Co grozi naszej skórze?
- zaczerwienienia
- suchość
- pękanie, drobne ranki i strupki
- przebarwienia
- zmarszczki
Jak możemy jej pomóc?
- nosząc rękawiczki gdy wychodzimy na mróz
- nosząc gumowe rękawice do zmywania i wszelkich kontaktów z detergentami
- stosując peelingi raz w tygodniu
- stosując krem do rąk kilka razy dziennie
- wykonując relaksujące kąpiele dłoni
- stosując nocne maski na dłonie
Domowe przepisy:
- Krem migdałowy do rąk:
Lanolinę (2 łyżki), masło kakaowe (1,5 łyżki), wosk pszczeli (1 łyżka), parafinę (5 łyżek) z olejkiem migdałowym należy roztopić w łaźni wodnej powoli dodając po kropli ROZTWORU boraksu (1/4 łyżeczki boraksu rozpuszczona w 2 łyżkach wody). Krem przełożyć do pudełeczka. Może być stosowany na dzień i na noc/
- Maseczka miodowo ziołowa
Należy przygotować mieszankę z nagietka (1 łyżka), rumianku (1 łyżka), ziela babki (1 łyżka) i uczepu dwuzębnego (1 łyżka). 1 łyżkę mieszanki zalać w termosie 1/42 szklanką wrzątku, odstawić na 3-4 h i następnie przecedzić.
Rozetrzeć 5 dag wazeliny z łyżeczką miodu, następnie dodać łyżeczkę naparu ziołowego i wszystko dokładnie wymieszać. Maskę należy przechowywać w słoiczku z ciemnego szkła. Doskonale sprawdza się w pielęgnacji zniszczonych i suchych dłoni.
- Winogronowa kąpiel
Z 20 dag czerwonych winogron wycisnąć 1/2 szklanki soku. Sok wetrzeć w dłonie (nad umywalką!) i pozostawić na 15 min, a następnie wetrzeć w dłonie odrobinę soku z pestek winogron. Winogrona działają nawilżająco, zmiękczająco, mają silne właściwości antyoksydacyjne i powodują, że skóra staje się niezwykle miękka i delikatna.
Moje ulubione kosmetyki do dłoni:
Moim ulubieńcem drogeryjnym jest zdecydowanie krem do rąk Isana z 5% mocznikiem. Jest najlepszym kremem jaki dotąd spotkałam i jako jedyny powoduje, że moja skóra jest gładka i nie przesusza się. W mojej pracy jest to bardzo ważne ponieważ jestem narażona na ciągły kontakt z wodą, detergentami,i innymi aktywnymi substancjami.
Drugim naprawdę dobrym produktem jest Rombalsam. Zawiera 30% mocznika, oliwę z oliwek i ekstrakt z krwawnika. Ten krem stosuję na noc ponieważ pozostawia na mojej skórze pudrową(?) warstewkę, która przeszkadza mi na co dzień.
Trzecim produktem jest masełko shea z Organique. Uwielbiam to Grecke, stosuję je zarówno jako maskę do rąk (smaruję dłonie i zakładam bawełniane rękawiczki) jak również do ust i jako balsam na wyjątkowo przesuszone partie ciała.
Ostatnim produktem jest lekki krem, który stosuję głównie latem. Jest to krem z Yves Rocher z oliwą z oliwek. Delikatny lekki nawilżający krem po którym dłonie są satynowe w dotyku.
Moim ulubieńcem drogeryjnym jest zdecydowanie krem do rąk Isana z 5% mocznikiem. Jest najlepszym kremem jaki dotąd spotkałam i jako jedyny powoduje, że moja skóra jest gładka i nie przesusza się. W mojej pracy jest to bardzo ważne ponieważ jestem narażona na ciągły kontakt z wodą, detergentami,i innymi aktywnymi substancjami.
źródło zdjęcia: KLIK
Drugim naprawdę dobrym produktem jest Rombalsam. Zawiera 30% mocznika, oliwę z oliwek i ekstrakt z krwawnika. Ten krem stosuję na noc ponieważ pozostawia na mojej skórze pudrową(?) warstewkę, która przeszkadza mi na co dzień.
Trzecim produktem jest masełko shea z Organique. Uwielbiam to Grecke, stosuję je zarówno jako maskę do rąk (smaruję dłonie i zakładam bawełniane rękawiczki) jak również do ust i jako balsam na wyjątkowo przesuszone partie ciała.
Ostatnim produktem jest lekki krem, który stosuję głównie latem. Jest to krem z Yves Rocher z oliwą z oliwek. Delikatny lekki nawilżający krem po którym dłonie są satynowe w dotyku.
źródło zdjęcia: KLIK
O skórę dłoni trzeba dbać przez cały rok. U mnie obecnie króluje krem z z Decubal'a.
OdpowiedzUsuń